rotating_baner

wtorek, 27 maja 2014

Jest plaża!

W planach dzisiaj wyjazd snorklingowy. Zabieramy się razem z innymi nurkami z okolicznego centrum nurkowego do Cueva de los Peces. Płacimy 10 cuc za nas dwoje za transport. Mała uwaga na marginesie, Playa Larga i okolice to jedno z ciekawszych miejsc nurkowych na Kubie. W autobusie, którym jedziemy widzimy kilka naklejek m.in. polskich centrów nurkowych, które organizują tutaj swoje wyjazdy. Cueva de los Peces gdzie jedziemy z nurkami to też jedna z nielicznych jaskiń na Kubie, w której można zanurkować. Coś jak w cenoty w Meksyku.

Spotkaliśmy parę Polaków, która właśnie wyszła z nurkowania z tej jaskini. Oj i byli bardzo zadowoleni, więc jak tylko ktoś nie ma lęku przed nurkowaniem w jaskinii to napewno warto.
My tam nie wchodzimy, ale za to snorkujemy i pluskamy się w morzu, które jest około 100 metrów od jaskini. Rewelacyjna przejrzystość wody. 15-20 metrów z pewnością. O takich warunkach w Polsce można tylko pomarzyć.
Łukasz testuje swoje kółko do pływania w wodzie. Tak mu się spodobało, że jak je widzi teraz to aż przebiera nóżkami z radości.
Podwodne widoki przypadają do gustu na tyle, że bez wahania umawiamy się na pełne nurkowanie z butlą na następny dzień. Po snorklingu byczymy się jeszcze kilka godzin na plaży w centrum miasta. Sama plaża bardzo fajna, są drzewa, więc można schronić się przed słońcem, jest łagodne zejście do morza i prawie nie ma ludzi.
Teraz pod koniec maja pogoda w Playa Larga przynajmniej podczas naszego pobytu zawsze wygląda podobnie. Do południa jest czyste niebo, potem zaczynają pojawiać się chmurki i około 16-17 zaczyna padać. Czasem godzinę czasem pół. A tu nasza plaża na moment przed burzą.
Na kolację grillowana ryba, kraby i też jak Łukasz przebieramy już nóżkami na myśl o jutrzejszych nurkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz